28.II.2003 - 2.III.2003 STRASZYN

      I kto by pomyślał, że rekolekcje Aacheńskie bębą miały takie owoce?

      W swoich najskrytszych marzeniach nie sądziłam, że Bóg postawi mi tu w Aachen grupę cudownych ludzi, od Niego posłanych, by życie na obczyźnie stało się piękniejszym, pełniejszym, owocniejszym!!!

      Tydzień wcześniej, od daty wyżej wspomnianej, razem ze wspólnotą Czystości Serca, przeżywaliśmy rekolekcje w naszej wspólnocie. Jak zawsze, brak czasu przez nadmiar obowiązków studenckich, przekonywał mnie do zrezygnowania z rekolekcji a poświęcenia weekendu na naukę. Bóg chciał inaczej, tak też się stało. Owoce i łaska od Pana zasypały mnie od stóp po głowę, pokora ludzi prowadzących rekolekcje przyciągnęła mnie do nich jak magnez - nie było odwrotu! Ks. Zbigniew odjeżdżając zachęcał nas byśmy już w piątek bt. zagościli na kolejnych rekolekcjach w Straszynie. Nikt nie umiał się oprzeć wołaniu bo i chyba nie chciał, i tak jak wiele szalonych rzeczy przypisuje się młodym duszom, szaleństwem był nasz wyjazd!

      Pokonaliśmy prawie 700 km, noc i dzień towaszyszyły nam by o 20.00 stanąć u drzwi Pana i zakończyć podróż Eucharystią. Radości z ponownego spotkania się ze Wspólnotą Czystości Serca nikt z naszej dziewiątki osób tam wówczas będących nie umiał opisać. Było to jakby ponowne zaczerpnięcie ze źródła. Osobiście chciałam jak najwięcej zanużyć się, zaczerpnąć, usłyszeć by umieć przeżyć na pustyni do momentu spotkania ponownej oazy. Moc spotkania z innymi tam goszczącymi wspólnotami, które dzieliły się swoimi charyzmatami spotęgowała w nas uświadomienie sobie swojego miejsca w Aachen i wielką potrzebę modlitwy o rozeznanie charyzmatu naszej wspólnoty. Dziś wiemy, że nie przypadkiem serca nasze rwały się do Straszyna, droga nocą nie była łatwa, bo i wytrwałość w modlitwie podczas parumiesięcznego zastanawiania się, słabła aż pamiętnego dnia 21.09.2003 o godzinie 19.26 zawierzyliśmy się Bogu jako wspólnota tworząca Przymierze ze Wspólnotą Czystości Serca.

      Drogi Boże są nieznane, jak wielką łaskę Bóg przygotował dla nas! Nie jednego podczas rekolekcji powalił na kolana, nie jednemu otworzył oczy, uzdrowił, pozwolił się przytulić! Nie jednemu otarł łzy mówiąc ? KOCHAM CIĘ. Właśnie to Bóg przygotował dla nas w Straszynie, nikt z nas nie wyjechał stamtąd z pustymi rękoma. Największym świadectwem tego jest- nasze zawarcie Przymierza. Otrzymaliśmy - więc pragniemy dawać!!!

      O Twoją łaskę prosimy Cię Panie, byśmy nie siebie nieśli światu ale Ciebie, Twoje orędzie Pięknej Miłości. Prosimy, uzdolnij nas bo jesteśmy słabi! Daj Ducha św., który uczyni z nas dobre narzędzia na roli Pana!

      Zawierzamy się Maryi, Pani Matemblewskiej, ukrytej w ciszy leśnego sanktuarium by chroniła nas od zasadzek Złego i pomogła tworzyć cywilizację życia i miłości. AMEN

Gegrüßt seist du, Maria,
voll der Gnaden, der Herr ist mit dir;
du bist gebenedeit unter den Weibern
und gebenedeit ist die Frucht
deines Leibes, JESUS.
Heilige Maria, Mutter Gottes
Und meine liebe gute Mutter,
bitte für uns arme Sünder,
jetzt und in der Stunde
unseres Absterbens.

Amen.



Ania