Każdy człowiek jest powołany do wspólnoty. Każdy z nas tu obecnych noszący imię Marcin, Iwona, Ania, Monika, Marek, Kuba, Justyna, Damian, Bożena nie znalazł się tu przypadkiem. Uświadommy sobie, że istniejemy w Kościele i dla Kościoła i nie jest to Kościołowi obojętne, że jesteśmy. Życie we wspólnocie jest darem dla każdego członka wspólnoty , dla całej wspólnoty i dla Kościoła. życie we wspólnocie to dawanie świadectwa o życiu Kościoła. Każda nowo rodząca się wspólnota to znak żywotności Kościoła.
      Chodźby najmniejsza wspólnota urzeczywistnia Trynitarny Wymiar Kościoła - którym jest wspólnota Osób BÓG OJCIEC, SYN BOŻY, DUCH ŚW. czyli Trójca św.
      Na wspólnotę składają się osoby powołane przez Chrystusa i zgromadzone wokół Chrystusa.


      Podstawowymi elementami życia wspólnotowego są:
             - Wspólnota z Bogiem (J;17,1-26)
             - Wspólnota z Kościołem (Mt;17,1-8a)
             - Wspólnota z bratem (J;17,1-26)

      By taka wspólnota przyniosła owoc potrzebna jest JEDNOŚĆ!

      Wiecie, że Serce Boże zostało niejako złamane, gdy miało miejsce początkowe olbrzymie "trzęsienie ziemi", które wstrząsneło całym stworzeniem, zburzyło pierwotną harnonię. Diabeł - ten, który dzieli - wprowadził cale stworzenie w stan wojny, wprowadził podział pomiędzy ludzkością a kosmosem, została zamknięta granica pomiędzy niebem a ziemią. Brat zaczął zabijać swego brata, mężczyzna pokłócił się z kobietą, tak jakby nagle w tej pierwotnej harmonii pojawił się swego rodzaju dysonans. Bóg chciał przywrócić zniszczone piękno stworzenia, odnowić to szczęście, którym jest komunia. Trójca św. zaangażowała się w dzieło odbudowania jedności. Syn Boży przyjął ludzką naturę, aby zapoczątkować dzieło odnowy człowieka. Przychodzi On jak pasterz, który chce zgromadzić rozproszone stado. Taka jest też jedna z ostatnich modlitw - aby wszyscy stanowili jedno, aby cała radość z nieba zstąpiła na ziemię. Ta modlitwa Jezusa, który miał wstąpić na krzyż. niech wszyscy stanowią jedno, jak ja w Tobie, a ty Ojcze we Mnie, to prośba o taką samą jedność, komunię, jaka istnieje w Trójcy św. By tak się stało, Jezus wyciągnął swoje ramiona na krzyżu. Chciał tak bardzo rozciągnąć ramiona, aby przytulić nas wszystkich do serca Ojca, również w niebie nie czyni nic innego, modli się w dalszym ciągu o tę jedność z nami. Ojcze niech i oni stanowią jedno. Winniśmy dzielić to uczucie, tę głęboką pasję Jezusa, jego miłość do ludzkości, w dniu Pięćdziesiątnicy, kiedy Duch św. zstępuje na apostołów. Każdy z nas został wezwany, by stać się sługą Ducha św., by został osobą pracującą przede wszystkim na rzecz jedności Bożej.
      Każdy z nas otrzymał pewną odpowiedzialność we wspólnocie, a praca którą ma świadczyć ma polegać na tym, aby wprowadzać pokój, pojednanie.
      A oto miejsca , w których być może winniśmy stać się pracownikami na rzecz jedności. Przede wszystkim trzeba pracować w samym sobie. Musimy pozwolić Duchowi św., aby jednoczył nasze serca. Jak bowiem mogę być pracownikiem na rzecz jedności, jeżeli sam jestem wewnętrznie podzielony, jeżeli przez cały czas walczą we mnie różnego rodzaju pragnienia i namiętności? Serafin z Sarowa powiedział: "Wszystko,, czego dotyka Duch św., przemienia się w radość". "Staraj się zjednoczyć twoje serce, przyjmij do twego serca pokój, a wtedy tysiące osób, które są wokół ciebie, zostaną zbawione". Komunia, łączność, jest przede wszystkim czymś w rodzaju osobowego promieniowania. Wszyscy na pewno znamy takie osoby, przy których nawet nie potrafimy powiedzieć złego słowa; wobec ich jasnego spojrzenia wstydzimy się nawet wypowiedzieć słowa oczernienia, słowa, które zabijają, niszczą ludzi. Wobec osoby , która jest pełna pokoju, w której twarzy, spojrzeniu możemy odnaleźć pełnię światła, nie ośmielamy się powiedzieć niczego złego. Pokój Boży niejako wylewa się z niej.
      Prośmy Jezusa, aby dał nam serca pełne pokoju, jedności oraz przemienione oblicza.
      Dwa klucze, które mogą nam pomóc być sługami jedności:
      Przede wszystkim należy patrzeć na drugą sobę w ten sam sposób, w jaki patrzy na nas Bóg. Musimy się modlić aby Duch św. dał nam takie Boże spojrzenie, abyśmy w drugim człowieku widzieli kogoś najlepszego, najpiękniejszego, abyśmy mogli się tą osobą zachwycić. Najwięcej podziałów wprowadza takie spojrzenie, które pozwala dostrzec tylko wady innych osób. Musimy jednak nauczyć się widzieć to co w każdym z nas jest wyjątkowe, wspaniałe,by pomóc sobie wzajemnie rozwijać to, co w nas najlepsze.
      Powinniśmy starać się rozbudzać charyzmaty naszych braci i sióstr, tak aby mogły one służyć innym. Jest to szczególna rola, zarówno ojca rodziny jak i pasterza wspólnoty. Trzeba patrzeć na drugą osobę i widzieć, kim ona będzie w przyszłości, jaka będzie w niebie a nie oglądać się jedynie w przeszłość. Ona bowien dopiero teraz staje się święta. Nie trzeba oceniać kogoś na podstawie tego kim był rok lub dwa temu lecz kim może być, kim będzie za rok może dwa.Trzeba widzieć drugiego w jego dynamiźmie. Zamiast zachwycać się pięknem drugiej osoby możemy niszczyć siebie nawzajem naklejając sobie etykietki, zamykając w ustalonych wcześniej opiniach. Należy więc widzieć i patrzeć na drugą osobę jak patrzy na nią Bóg.
      Musimy sobie też zdawać sprawę z naszej różnorodności i bogactwa. Nasza jedność jest jednością trynitarną, a Ojciec, Syn i Duch św. różnią się między sobą całkowicie. Nie możemy ich w żaden sposób pomylić. Z tego powodu, że każdy jest tym, kim jest, może żyć pełnią tej jedności.
      Pierwszy list do Koryntian 12, mówi: "Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch, różne też rodzaje posługiwania, ale jeden Pan, różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkim." Podobnie mówi fragment listu do Efezjan 4,6-7.
      Właśnie ta różnorodnść tworzy tę łączność, tę komunię. To jest tak, jakby przy dziele stworzenia pojawiła się niewiarygodna różnorodność kwiatów, wszelkiego stworzenia, miliony gatunków, która wszędzie jest oświetlona przez to samo słońce. (Ef;4,4-6)
      Boże daj nam Twoje oczy miłości, naucz dziękować za cuda Twojej łaski , za różnorodność darów jakie sami posiadamy i jakich jesteśmy uczestnikami. Dopomóż abyśmy nieśli światu Orędzie jedności, pokoju i miłości.

      AMEN